Mimo tego, co właśnie myślisz wiedz, że zarówno kobieta jak i meżczyzna mają wspaniałe predyspozycje do nauki tańca. Właśnie tak! Kobiety z reguły mają w sobie ten „taneczny wdzięk”, uwielbiają się ruszać w rytm muzyki, taniec wyzwala w nich pokłady pozytywnej energii, uwielbiają uwodzić tańcem i swoimi kocimi ruchami zwracać na siebie uwagę płci przeciwnej. Kobieta wychodzi zazwyczaj z założenia, że taniec jest czymś, co warto umieć, przecież mało która chciałby przesiedzieć całą imprezę pod ścianą. Mężczyźni zaś reagują na taniec trochę inaczej. Są oczywiście tacy panowie, którzy uwielbiają tańczyć i nie widzą sensu istnienia bez tej wspaniałej formy ruchu, na każdej imprezie zamieniają się w królów parkietu i potrafią poprowadzić każdą, nawet najbardziej „oporną” damę, ale są też tacy, którym wydaje się, że taniec mógłby dla nich nie istnieć.
Jak delikatnie przekonać kogoś do tańca i zarazić tą pozytywną formą rozrywki?
1. Spróbuj delikatnie „zapoznać” partnera/kę z tematem tańca poprzez niezobowiązujące kontakty z tańcem. Puść partnerowi/partnerce film np. „wytańczyć marzenia” scena z tańczącym Antonio Banderasem powinna wzbudzić w partnerze/partnerce chęci do tańca.
2. Zacznijcie od rozmowy, czasem okazuje się, że to co nam się wydaje o swoim partnerze w ogóle nie ma miejsca w rzeczywistości. Często już z góry zakładamy co myśli o danym pomyśle nasz partner/partnerka. Czasem wystarczy drobna dyskusja, wymiana poglądów, doświadczeń tanecznych i miłych wspomnień, a chęć to nauki tańca sama rozkwita. Wspierajcie się nawzajem i podejmujcie wyzwania wspólnie.
3. Niezobowiązująco zabierz swojego partnera, partnerkę na imprezę taneczną np. salsową (spotyka się w takich miejscach wielu tancerzy z całego świata i wspólnie każdy z każdym prezentują swoje umiejętności taneczne), nie musicie tańczyć ale poobserwujcie tańczące pary. Po wydarzeniu rozwińcie dyskusję zaczynając od zwrotu: „… ileż bym dała/dał żeby ruszać się z Tobą tak jak tamta para”.
4. Zacznijcie od roztańczenia w domu, włącznie youtube i odpalcie film np.: podstawy walca angielskiego -> link . Pouczcie się różnych kombinacji, to na prawdę świetna zabawa!
5. Wiele szkół tańca prowadzi różne promocje, zazwyczaj można wybrać się na pierwsze zajęcia z wybranego stylu tańca zupełnie za darmo. Wtedy nic Was to nie kosztuje, tylko czas i dobrą zabawę.
Wypróbuj powyższe techniki, może okazać się że w Waszym przypadku rozmowa załatwi cała sprawę, szybko zapiszecie się na odpowiedni kurs i rozpoczniecie wspaniałą przygodę z tańcem.
A jak było w Waszym przypadku? Musieliście jakoś specjalnie przekonać swojego partnera/partnerkę na kurs tańca? Jeśli tak to podzielcie się swoimi pomysłami
Artykuł na podstawie książki „Pierwszy Taniec” Izabela Żak
KREATORTANCA.
Leave A Comment
You must be logged in to post a comment.